Dzisiaj możemy być świadkami niecodziennego zjawiska, zwanego potocznie
superksiężycem, czyli księżyca w pełni, będącego jednocześnie w swoim
perygeum - najniższym punkcie orbity okołoziemskiej. Niestety
Wrocławian okazja do obserwacji tej pełni najprawdopodobniej ominie, bo
miasto jest okropnie zamglone. No cóż, pozostaje poczekać 18 lat (bo
wtedy znów będziemy mogli zobaczyć superksiężyc) i mieć nadzieję, że
pogoda bardziej dopisze. Ja musiałem się zadowolić mglistym
long-exposure. Jak się nie ma, co się lubi... ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz