Hydropolis
to stosunkowo nowa atrakcja Wrocławia - jest to stała wystawa
edukacyjna o wodzie. Dzięki niej można się dowiedzieć, jak woda
powstała, jak ukształtowała nasz świat i nas, jak my ją wykorzystujemy
oraz dlaczego powinniśmy ją chronić, jak o nią dbać. Jest to wystawa w
wielu jej punktach interaktywna, dla najmłodszych znajdą się nawet
proste gry wideo.
Pierwszą
rzeczą, jaką widzimy po wejściu na jej teren jest owalny pokój, będący
równocześnie 360-stopniowym ekranem, na którym wyświetlany jest film o
powstaniu wody i jej roli w kosmosie. Na środku pomieszczenia, nad taflą
wody, zawieszona jest kula, na której wyświetlona jest powierzchnia
naszego globu.
Po
zakończeniu seansu możemy dowolnie zwiedzać wystawę. Mi bardzo
spodobały się i mocno podziałały na wyobraźnię modele stworzeń, które
żyją w głębinach ziemskich oceanów.
W jednym miejscu możemy zobaczyć podwieszoną pod sufitem rzeźbę przedstawiającą ławicę ryb, a wśród nich rekina.
W
innym miejscu, w ogromnej gablocie możemy podziwiać wielką kolekcję
modeli statków i okrętów, wszystkie w tej samej skali, dzięki czemu
możemy się przekonać, jak niektóre z nich są ogromne.
A w takiej oto ściance możemy zobaczyć, jak zachowuje się śnieg podczas zamieci (jakby komuś było mało zimy ;) ):
Możemy
też odpocząć w strefie relaksu, w której znajdują się leżaki pod
wielkim, zakrzywionym ekranem, na którym wyświetlany jest nieziemski
krajobraz nocnej plaży z innej planety i porośnięta ściana,
przypominająca tropikalną rzekę widzianą z lotu ptaka. Roślinki te można
dowolnie dotykać.
Jednak
mi najbardziej spodobała się replika batyskafu Trieste, w którym
pierwsi ludzie w historii dotarli do najgłębszego punku oceanicznych
głębin w Rowie Mariańskim. Możemy obejrzeć film o tej wyprawie i wejść
do tej repliki. W środku odtwarzane są komunikaty załogi, a ekran, który
zastępuje mały bulaj, wyświetla obraz nagrany przez nią. Są też repliki
kamery i aparatu załogi, niestety niekompletne.
Hydropolis
to bardzo ciekawa wystawa, zdecydowanie warta swojej ceny za wstęp,
chociaż miałem po wyjściu pewien niedosyt... Niemniej jednak warto
odwiedzić to miejsce.
Strona Hydropolis - hydropolis.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz