Spoglądam
przez okno: dzieciaczek z babcią na zimowym spacerze. Co chwila ucieka
na kilka kroczków od swojej opiekunki i... BACH! na pupę, w miękki
śnieg. Berbeć śmieje się na cały głos, bo nie ma przecież lepszej
zabawy! Babcia podnosi go za rączkę, ale po chwili cała sytuacja się
powtarza. Przesłodkie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz