Będąc
w sierpniu ubiegłego roku w Warszawie nie mogłem nie wejść (a w
zasadzie wjechać windą) na taras widokowy Pałacu Kultury i Nauki.
Obszedłem całość dookoła, robiąc po drodze dużo zdjęć. Widoki z
najwyższego budynku w Warszawie robiły wrażenie i aż żal było schodzić,
ale w kolejce czekały kolejne ciekawe miejsca do zwiedzenia. Pogoda była
piękna, choć widoczność już taka sobie. Mimo to udało mi się co nieco
sfotografować - głównie zabudowania centralnej części miasta.
Przy okazji pobawiłem się trochę efektem tilt-shift, który upodabnia duże obiekty do makiety:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz